Płyta główna MSI Z370-A PRO

Ta płyta jest chyba niezniszczalna. Mam bardzo stare chłodzenie i okazało się że jego metalowy backplate zwiera piny z kondensatorów z sekcji zasilania CPU, ponieważ dosłownie je przykrywa. Trochę bieda, bo mogli dać te kondensatory SMD zamiast through-hole, albo dać je po prostu dalej tak jak w mojej poprzedniej płycie. Normalnie spodziewałbym się po czymś takim totalnej awarii, spalonego procka, pożaru itp, tymczasem zanim udało mi się znaleźć usterkę, katowałem tą płytę jeszcze kilkukrotnie ciągłymi zwarciami, aż zauważyłem że jak ruszam coolerem, to komputer się wyłącza i dopiero wtedy udało mi się znaleźć wspomnianą przyczynę usterki. Mimo tak drastycznego traktowania, nic się sprzętowi nie stało. Mało tego, na tej płycie podkręcam stabilnie i7 8700k do 5.2GHz i pewnie nawet większej częstotliwości by się dało, ale nie mam dostatecznie dobrego chłodzenia (trafił mi się dobry egzemplarz tego procka, bo przy 4.8GHz ciągnie stabilnie bez zwiększania napięć). Kondensatory na płycie są porządne, laminat jest w sumie cieńszy niż np w serii Ultra Durable z Gigabyte, ale płyta pokazała klasę swoją odpornością na naprawdę dość dramatyczne katorgi oraz dużą zdolnością do OC. Sam BIOS ma też masę opcji pod overclocking i jest bardzo wygodny w obsłudze. Peryferia są dość ubogie, płyta jest brzydka jak cholera, ale stosunek jakości i wydajości do ceny jest świetny.